Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 32.97km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 21.50km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 20

Czwartek, 6 marca 2014 · dodano: 06.03.2014 | Komentarze 6

Nabijactwo kilometrów, bo koksy już daleko z przodu :-) 
Po pracy 16:25 ruszam w stronę Tanowa - w Pilichowie chwila wahania i ... a nich tam, Trasa Smrodu na Siedlice.
Wspiąłem się żwawo na Leśno, zjazd na pełnej q (poprawiłem poprzedni o 2 km/h) , Police i znajoma ścieżka na Tanowo z pięknie zachodzącym słońcem. "Mknę" (cudzysłów z uwagi na czytających koksów) bez przystanków do domu, dojeżdżam jeszcze za "szarego" , udana rundka, 10 km więcej niż zakładałem. Marzec zapowiada się głównie popracowo ...


  • DST 40.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 17.23km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 19

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 3

Marzec zapowiada się wbrew pozorom kiepsko z rowerowo punktu widzenia , co najmniej 2 weekendy odpadają...
Znajome koksy Krzysiek i Lenek dzisiaj ruszają do Świnoujścia przez Niemcy, czyli już na starcie mam pozamiatane :-)
Wieczorem szykuje się impreza, co nie wskazuje na niedzielne sukcesy kolarskie, czyli today is the day :-)
Pobudka wcześnie, koło 08:00 wskakuje w rynsztunek, objuczam się plecakiem, 08:30 zamykam garaż ...
Zaraz otwieram go znowu - guma w tylnym kole :-( 
Kiepska pora na debiut przy zmianie, ale w sumie pocieszam się, że lepiej w domu niż gdzieś w szczerym polu...
Po 40 minutach pora doprowadzić się do porządku i ruszać, ale czas już ucieka, trzeba zweryfikować trasę, bo o 12:00 musze być w domu... Zatem skok przez Lubieszyn do Bismarck, potem do Blankensee - po drodze spotykam na polu żurawie, ależ to wielkie i piękne ptaszyska. Koło Blankensee zjeżdżam do jeziorka - o chyba nasi tu byli, na ławce puszki od Żubra, plaża rozjeżdżona quadem, ławka wrzucona do jeziora. Od Blankensee tradycyjnie na ścieżkę do Dobrej - tam w słońcu i przy akompaniamencie wracających stad żurawi i gęsi pora na herbatkę. Rzut oka na statystykę moich tras .... nie włączył się gps, przejechałem 27 metrów z prędkością 105,65 km/h. To po prostu taki dzień... Dobrze, ze nikt mnie nie słyszał... Do 12:00 niepełna godzina , czyli do domu prosto przez Dobrą/Wołczkowo/Głębokie i czekam na relacje z koksów z nadmorskiej podróży - odnoszą sukces, wieczorem za to wypiję :-)


  • DST 27.99km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 21.81km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 18

Środa, 26 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Jeszcze jeden i jeszcze raz, aby złamać 400km w lutym i 700 po 2 miesiącach - po pracy w stronę Polic, kłaniam się pamięci ofiar polickiego obozu pracy przy pomniku na Kuźnickiej , cały czas ścieżka rowerowa, przynajmniej na tym odcinku (dom - Police) nie mam co narzekać. Plan osiągnięty - cóż z tego, skoro koksy są już 300km przede mną... Jestem leszczem :-) 


  • DST 68.25km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:54
  • VAVG 17.50km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Etap 17

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj Lenek zabiera mnie na wspólna wycieczkę po jego trasie od strony Przecławia :-) Spotykamy się przy stacji Szczecin Gumieńce - ale nie jechałem pociągiem, mam już w nogach 12 km. Mój zgrzytający łańcuch został przez kolegę przesmarowany, żeby wstydu w Niemczech nie narobić... Przecław, Będargowo , podjazd na Warnik - no nie powiem, długi... Potem skok do raju, czyli na niemieckie drogi, nawet przez pola prowadzą eleganckie betonowe płyty, po prostu szkoda porównywać z naszą dziczą... Przez Ladenthin i Rammin pod 1000 letni dąb w Loecknitz, herbata i małe co nieco przy jeziorze. Potem foto z Kotem (kiedyś wrzucę) i przez Boock / Blankensee do Dobrej, gdzie się rozjeżdżamy. Już nie kombinuję, przez Wołczkowo i Głębokie do domu. Towarzystwo i wynik dobre, to był fajny wypad.


  • DST 20.94km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.63km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 16

Środa, 19 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Zew wyniku, Tanowo po pracy, lampka się przydaje. Hurrra - złamany wynik 600 po 2 miesiącach ! A pogoda stwarza szanse na coś jeszcze :-)


  • DST 33.96km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 20.17km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 15

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj ja godzinkę wcześniej z pracy w pogoni za kilometrażem, słonko świeci, spróbuję nowej drogi.
 W Pilichowie odbijam na Leśno - okazuje się, ze nieprzypadkowo nazywa się ono Górne...  2-3 km pod górkę w towarzystwie aut ZPL , za to potem z górki - prawa fizyki są nieubłagane :-) Żeby zjazd nie był zbyt przyjemny mamy inhalację przy wysypisku w Sierakowie, skoro smród jest potężny w lutym, to chyba w lecie nie będę fanem tej trasy... Od Siedlic do Polic ścieżka, potem przez miasto do kolejnej ścieżki na Tanowo. Stamtąd już wszyscy wiedzą jak i gdzie :-) 


  • DST 61.55km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:22
  • VAVG 18.28km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 14

Niedziela, 16 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Niedziela - wieje jeszcze bardziej. Ale szukam kilometrów, w związku z tym w Bismarcku zwalczyłem pokusę odbicia na Blankensee i ruszyłem w nieznane, czyli do Loecknitz. Walczyłem na głównej drodze, przez co zauważyłem różnicę w kulturze jazdy samochodów niemieckich, oni potrafią zauważyć rowerzystę i go uszanować. Nie uszanował mnie za to wiatr i deszcz , który lunął z jasnego nieba.
 mały hardcore, dobrze, że nikt mnie nie słyszał. Koło Ploewen wjazd na ścieżkę rowerową. W Loecknitz herbata w towarzystwie słynnego Kota i dalej w drogę - kierunek Boock / Blankensee. Cisza, spokój, czystość - tylko ten wiatr... Przy wyjeździe z Loecknitz tajemniczy teren otoczony betonowym płotem i drutem kolczastym - podczas wojny produkowano tu amunicję. Rozumiem, że na brak zamówień nie narzekano. Po powrocie na Ojczyzny łono stała trasa Buk/Dobra , mimo wiatru na jazda na Police, Bartoszewo/Głebokie i dom, ciepła kąpiel i zupa, o jaka gorąca i dobra, sam robiłem :-)


  • DST 36.04km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.59km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 13

Sobota, 15 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Sobota - ale wieje ! Jak zwykle, z domu do Tanowa fajnie, wypuszczam się do Tatyni i wracam tą samą drogą , jak zwykle pełen pokory dla południowego wmordęwindu przez Tanowo i Głębokie.
Bociana w Tatyni jeszcze nie ma, gdyby kto pytał. 


  • DST 21.52km
  • Czas 01:05
  • VAVG 19.86km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 12

Środa, 12 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Koksiarstwo na dobicie kilometrów, po pracy tym razem do Tanowa i z powrotem, lampka znowy się przydaje :-)


  • DST 15.48km
  • Czas 00:46
  • VAVG 20.19km/h
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 11

Poniedziałek, 10 lutego 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 0

Krótki dorzut kilometrów do planu, po pracy myk do ostatniego przystanku w Pilichowie i do domku, po raz pierwszy przydaje się lampka :-)