Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 25.33km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 35 - do wykopu #9, powrót przez Gumieńce

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 02.05.2016 | Komentarze 7

Dzisiaj do pracy w ramach rozjechania zbolałych po Puszczy Bukowej nóg. Rano rześko, ale powrót już na krótko, pierwszy raz w tym sezonie :-) Innymi słowy - włosy na nogach potargał wiatr :-)

Mimo pięknej pogody jechałem w miarę prosto do domu, unikając festynu na Jasnych Błoniach. Małżonka przygotowała listę czynności, bez zrealizowania których swobodne rowerowanie jest zagrożone.

Dzisiaj było zatem szczotkowanie tarasu po zimowym brudzie. Robiliście to kiedyś ryżówką z obitymi żebrami ? Nie polecam :-)
Skąd obite żebra ? Gleba w Puszczy ? Nic z tych rzeczy. Stary debil postanowił wskoczyć w stylu parcour na kopułę obserwacyjną schronu na polanie widokowej nad Szmaragdowym. Nr PESEL nie pozwolił na to, skończyło się odnowieniem kontuzji. Trudno, nie ma się co pieścić.... Na żebra nie ma lekarstwa, po prostu ból musi minąć.

 
Dobra mina do złej gry ....

Muzycznie chamskiej majówki ciąg dalszy ....




Komentarze
leszczyk
| 14:17 środa, 4 maja 2016 | linkuj Michał, tak, po nieudanym skoku - dobrze, że Arek tej żenady nie uwiecznił ;-)
michuss
| 22:58 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Zdjęcie oczywiście już po? ;)
leszczyk
| 16:06 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Jarek, jakbyś zgadł z tą strzałką ;-) Co do braci FF to nie, żebym spijał słowa z ich ust, ale parę kawałków wchodzi nieźle. Ale chyba formuła pastiszu się wyczerpała, nie spodziewam się niczego dobrego po kolejnych "utworach".
strus
| 08:36 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Przez pesel kilka lat temu złamałem nogę na hali a kiedyś to było takie proste.
Jarro
| 06:55 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Strzałka pokazuję gdzie Cię boli :)? No nie myślałem, że Ci się zdarza słuchać braci Figo Fagot. Ale w sumie jako fanowi Kapitana Bomby... :)
srk23
| 16:39 poniedziałek, 2 maja 2016 | linkuj Mój nr. PESEL niestety również już nie pozwala na wiele rzeczy, ale korzystam do bólu na co jeszcze pozwala :)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]