Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 48.33km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 126 - pomachać miłośnikom naleśników :-)

Niedziela, 27 grudnia 2015 · dodano: 27.12.2015 | Komentarze 8

Dzisiaj miałem dwa zaproszenia, za które serdecznie dziękuję :-) Pierwsze od Arka i Krzyśka - wypad do Schwedt, drugie od peletonu ze Stravy wybierającego się na naleśniki do Nowego Warpna. Sprawę rozsądziła małżonka, każąc mi być w domu o 11:00. W takim razie wygrałem się na miejsce zbiórki naleśnikożerców na Głębokie, gdzie poznałem w realu "jurkatc", "znowu", oraz innych dobrych kolarzy ze Stravy, na czele z inspiratorką wycieczki, czyli Karoliną. Z przyjemnością spotkałem też już wcześniej znanych mi Jamesa77, Mateusza i Piotrka. Oni ruszyli na Nowe Warpno, ja na Wołczkowo i na Bezrzecze, w stronę Wąwelnicy i Dołuj. Kolejnymi etapami był Lubieszyn i stara droga na Dobrą, z moim ulubionym (szczerze !) odcinkiem poniemieckiego solidnego bruku. Kręcę dalej do Buku i korzystam z granicznej ścieżki rowerowej.


Samotny dąb przy ścieżce.    

Pogoda sprzyjała, wiatr za bardzo nie przeszkadzał, zatem w Dobrej odbiłem na Grzepnicę, potem Sławoszewo, gdzie spotykam nasz sympatyczny tandem , czyli Janusza i Kubę, z którymi wesoło się pozdrawiamy - ilu znajomych udało się dzisiaj spotkać, super :-) Wracam do domu klasycznie przez Pilchowo i Głębokie, nie dokręcam dystansu przez Halę AA, staram się zdążyć na 11:00, ale notuję spóźnienie, na szczęście mieszczę się w akademickim kwadransie :-) 

Na Stravie poczytałem o wyprawie do Nowego Warpna - koledzy się zmasakrowali, dobrze, że nie pojechałem, bo potrzebny byłby worek na zwłoki ;-)

Tak zdaje się zakończyłem sezon rowerowy 2015, w epilogu przyjdzie czas na podsumowanie :-)




Komentarze
leszczyk
| 08:43 sobota, 23 stycznia 2016 | linkuj Znaczy, że gdybym pojechał nie na Wołczkowo, a z nimi na NW to bym się z Tobą zderzył gdzieś w Pilichowie ? Dobrze, że Ciebie ta banda koksów nie rozjechała :-)
leszczyk
| 14:56 poniedziałek, 28 grudnia 2015 | linkuj Tunia - dzieki, wzajemnie pozdrawiam poświątecznie i przednoworocznie :-)

Janusz - jakoś przypadł mi ten dąb do gustu, mogłem poszukać lepszego ujęcia. Znajdziesz go na polanie wjeżdżając na ścieżkę rowerową z Dobrej do Blankensee od przejazdu przez droge Buk-Stolec.

Mirek - tak, jestem zadowolony z tegorocznego wyniku. Czasowo w przyszłym pewnie lepiej nie będzie, dojdą ograniczenia pogodowe - ale jest kolarzówka, postaram się złamac 7k :-)
srk23
| 12:24 poniedziałek, 28 grudnia 2015 | linkuj Z tymi "koksami" to faktycznie trzeba uważać, aby człowiek nie skończył w czarnym worku, ale przyznaj że rok kończysz też niezłym wynikiem, a w przyszłym "będzie się działo" :)))
jotwu
| 07:54 poniedziałek, 28 grudnia 2015 | linkuj No i mimo krótkiej przepustki odbyłeś całkiem miłą wycieczkę nie licząc wielu sympatycznych spotkań. Doszło jeszcze do wpisu fajne zdjęcie dębu, który prezentuje się tu dostojnie i jesiennie - mrozy jednak tuż, tuż.
tunislawa
| 20:17 niedziela, 27 grudnia 2015 | linkuj a ja nikogo nie spotkałam .....ale tez troszkę się poruszałam ....Poświąteczne pozdrowionka ! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arzwe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]