Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 57.20km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 21.19km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Podjazdy 774m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 88 - miodowe Miedwie ;-)

Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 8

Dzisiaj udało mi się pojechać dystans miedwiańskiego MTB. Mój czas jest nędzny, dałby mi 1192 miejsce w open, bardzo dobrze zatem, że się nie zdecydowałem pojechać. Aha, zapomniałem powiedzieć, ze pomyliłem trasy i pojechałem to na Miodowej, rekompensując sobie gorycz porażki ze wszystkimi znajomymi z BS całkiem sympatycznym wynikiem w przewyższeniach, najechałem ich tyle, co w 6ciu edycjach  ;-)

Fajnie się jechało, rano nie doskwierał upał ani wiatr, znowu znajoma twarz na kolarce - chyba 6 kółek kręcił. Nie wspominam o znajomych twarzach spod sklepiku, szkoda, że nie są zainteresowani kibicowaniem, przecież daję im szansę....

Początek był niepokojący, bo nie mogłem ruszyć kadencji powyżej 70, już się bałem, że to tzw.słaby dzień i niewiele zwojuję, ale okazało się, że ten pierwszy raz przez pomyłkę podjechałem z blatu ;-)

Raport z wykonania challenge 11.000 m do 31/08 :

- stan na dziś : 8.100 m (przy zakładanych 7000 m)

- pozostaje niecałe 3.000 m na 2 tygodnie, czyli 

- 23/08 = 9.500 m

- 31/08 = 11.000 m   

Plan to podstawa :-)



Komentarze
leszczyk
| 19:29 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj Janusz, ten o cycku ;-) ?

Ula - no normalnie wygryzł, napaleniec...
jotwu
| 18:04 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj Już oswoiłem się z Twoimi rundami po Miodowej ale tym razem z przyjemnością poczytałem komentarze, szczególnie ten ze strony Uli.
ula | 14:44 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj A widziałeś, co dzisiaj Grzegorz z jednym cyckiem zrobił? Księżniczka Miodowa z Zapadłym Cycem się ostała. ;)
leszczyk
| 13:01 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Zlezę, Ula, zlezę, ale akurat teraz mi to miodobranie pasuje, bo mam czas na 2-3 godzinne wypady, to łączę przyjemne z pożytecznym. Nie szarpię się, jadę swoim tempem, pilnuję kadencji (nie średniej, tylko pod górkę) - nie zajadę się w każdym razie.
ula | 12:17 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Jarek, w pełni doceniam i podziwiam Piotrowe osiągi. Szczęka mi opadła, kiedy stuknął >2 tys. na Miodowej, ale teraz mi opadła jak widzę, że przyczepił się do tych cycków i "zalega" na nich tygodniami. :D Dlatego powiadam, Piotrek złaź z tych cycków!!! ;)
Co do przewyższeń wokół Miedwia to chyba typowe dla jezior, pagórzątka są jak się odbija dalej od jeziora, a im bliżej brzegu tym bardziej płasko.
Jarro
| 07:38 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj He, he a to Ula z kobiecą delikatnością podsumowała Twój pot, krew i łzy :)
Ja po raz pierwszy pojechałem Miedwie ze Stravą i suma przewyższeń na trasie "MTB" mnie rozśmieszyła. Więcej przewyższeń mam zwykle na popołudniowej wyciecze po okolicy niż na trasie maratonu.
leszczyk
| 06:34 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Jasne, Ula, że będę jeździł normalnie. Nie mam teraz za wiele czasu, więc czy to petla sławoszewska, czy tour de dobra/buk/blankensee czy 6-8 razy Miodowa to na jedno wychodzi. Jeszcze nie rzygam z nudów na podjazdach, więc nie jest źle. W dwie godziny nowych miejsc nie odkryję, po pracy tez cudów nie zdziałam, to chociaż popracuję nad głową i charakterem. To zdecydowanie ostatnie straviane wyzwanie wspinaczkowe w tym roku :-)
ula | 04:14 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Piotrek, a tak normalnie będziesz jeszcze jeździł? Nie miałam na razie czasu dokładnie przejrzeć ostatnich kilku tygodni, ale z tego co widzę u Ciebie to już tylko Świętojańska i Miodowa. Moim zdaniem przesadzasz. Ani treningowo nie ma to sensu, ani żadna to przyjemność na dłuższą metę. Głowę tylko zmęczysz tą woltyżerką na dwóch pagórkach. Rozumiem wyzwanie itp., ale na Stravie jest obecnie taka inflacja wszelkich rywalizacji, że bez przesady. Zostaw te pagórki i pojeździj jak człowiek, tam gdzie jeszcze Cię rowerem nie było, bez kalkulatora. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jacys
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]