Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 55.56km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 63 - do wykopu # 31, powrót przez Jasienicę

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 4

Dzisiaj w planie było przejechanie 50 km, do pracy bez wielkich kombinacji. Potem wybór padł na Police , mimo przeciwnego wiatru. Ciepło, jazda na krótko, od razu lepiej się kręci. Nie pędzę, cieszę się jazdą - o ile na trasie do Polic można się nią w jakiś szczególny sposób cieszyć, dzieląc ulicę z tramwajem i mnóstwem aut. Uwieczniam smaczki, na które zawsze brakowało czasu....


Heja Pogoń !!!

Na Sławomira resztki niemieckiego napisu - prawdopodobnie mieściła się tu filia obozu pracy przey zakładach metalowych, tj. Ausbildungswerkstätte für Eisen und Metal – Herrenwiesenstr. 16-18 .



Kawałek dalej na Lipowej resztki dawnej chwały dzielnicy "wycieczkowej", ładna willa z zegarem słonecznym na elewacji.


Która godzina ? Słońca ni ma ....

Jadę przez Stołczyn i Skolwin do Polic, kontynuuję do Jasienicy - to da mi zaplanowany dystans. Powrót przez Tatynię i Tanowo , lokalne klekoty pochowały się przede mną. Dalej ścieżka na Pilchowo, Głębokie, Wojska, hala AA i dom. Nie dokręcałem na siłę do 60ki. Potem jeszcze komunikacyjnie do teściów, już bez rejestracji :-)

Jazda pod wiatr miała tą dobrą stronę, że dużą część trasy pokonywałem w niesamowitym zapachu lip niesionym wiatrem, rewelacja :-)





Komentarze
leszczyk
| 06:43 czwartek, 2 lipca 2015 | linkuj Ula - też mi te dokrętki jakoś nie pasują. Ile przejadę, tyle było mi pisane, kropka.
Musze specjalnie dla Ciebie cyknąć wjazd do "posesji" w Sławoszewie, gość ma tam jakieś orły czy lwy godne cesarza ;-)

Janusz - miło mi , dziekuję. Warto czasem zatrzymać się w pędzie i jak japoński samuraj nacieszyć sie doskonałością kwiatu wiśni ;-)
jotwu
| 06:30 czwartek, 2 lipca 2015 | linkuj Miło się ogląda Twoje spostrzeżenia (fotki) z trasy, które inni ( w tym także i ja) mijamy obojętnie nie zauważając ich uroku.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa scsie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]