Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 55.42km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 20.78km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Podjazdy 535m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 42 - wykop#18 powrót wspinaczkowo

Poniedziałek, 11 maja 2015 · dodano: 12.05.2015 | Komentarze 7

Dzisiaj do pracy przez Trasę Zamkową dla dodania 2 km. Bytomska koło straży pożarnej bez przejazdu po piątkowym przejeździe wywroty z podniesionym kiprem pod ciepłociągiem. Ale nie dla roweru :-) Po pracy szukanie metrów w ramach Climbing Challenge, długość, tfuuu wysokość ma jednak znaczenie ;-) Przedostałem się na nieodległą od pracy Świętojańską, ca 20m mniej niż Miodowa, ale ruch znacznie mniej dotkliwy. Powspinałem się 4 razy i udałem się w stronę domu przez Robotniczą/Żelazną/Hożą. Tam odbiłem w stronę Przyjaciół Żołnierza i wjechałem Warcisława/Kormoranów do Łącznej, zjazd tą samą trasą i podjazd Duńską. Dalej do Andersena i Miodową w dół, no i skusiłem się na jeden Miodowy podjazd :-) Potem rutynowy powrót przez Wojska/halę AA i Litewską.

Świętojańska wydaje się być dobrą popołudniową alternatywą dla Miodowej z uwagi na mniejszy ruch aut, mimo, ze Miodową lubię bardziej. 

Tym razem bez zdjęć, nic ciekawego nie dostrzegłem, skupiłem się na treningu :-)

Mapka z powrotu



Komentarze
leszczyk
| 07:06 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj No, niech przestana padać i wypuszczać wiatry, na taka litość liczę :-)
leszczyk
| 19:09 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Janusz, dzięki za miłe słowa. Mam nadzieję na dalszy rozwój swojej cyklozy, dzisiejsze treningi dadzą bazę na jutro :-)
jotwu
| 15:54 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Dodam jeszcze, że w czasach dość odległych regularnie jeździłem na czas trasą od leśniczówki Miodową do góry, zapisywałem wyniki ciesząc się z tzw "rekordów" - z czasem gnie w człowieku duch sportowca, zostaje jednak niekiedy cykloza - stąd świetnie Ciebie rozumiem.
jotwu
| 15:12 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Z satysfakcją obserwuję jak każdą chwilę wykorzystujesz dla treningu i to szukając trudnych tras gardząc łatwizną. Nawiązując do Twojego wpisu do mojego spaceru wokół Szczecina wyjaśniam, że zdjęcie bociana pochodzi ze Smolęcina, "piętro" wyżej niż Karwowo.
leszczyk
| 13:56 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Tia, to mówi ten, co kręci średnio 25 km/h... Zobacz jak ja się czołgam.
Zresztą wspólny wyjazd to nie wyścig i popisy, musimy sobie zaufać :-)
srk23
| 13:23 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Czytając Twojego bloga pomału stwierdzam fakt, że "strach się bać" z Tobą gdziekolwiek jechać.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wynos
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]