Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 42.48km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 21.42km/h
  • VMAX 49.10km/h
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 40 - wykop #17 , powrót via Głębokie

Środa, 6 maja 2015 · dodano: 06.05.2015 | Komentarze 9

Dzisiaj wykorzystanie pogody na dojazd do wykopu - jutro ma padać. Trasa przez park i miasto do Bosmańskiej Strzały, tam chwila na zapoznanie z nowym rezydentem tamtego rejonu ...


Panie Ludku, pan rzuci okiem na Przecinaka.... 

Kontynuacja do najsłodszego z wykopów przez Bulwar Gdański. Telefony hausgestapo do pracy rozwiały nadzieję na dłuższy powrót - mam być w domu przed 18:00. Ruszam przez Hryniewieckiego i do miasta walę Trasą Zamkową. Wśród sznurów aut kierunek Police, na Łady mijam wiele pojazdów czekających na zielone światło chodnikiem. Funduję sobie wspinaczkę na Strzałowską - oj cieżka ta ścianka, cały czas uczy pokory. Dalej strach w oczach na Bogumińskiej, ruch aut bardzo uciążliwy. W końcu ucieczka brukowanym skrótem z Ostrowskiej do Hożej. Tam z łatwością mijam dwóch wspinających się cyklistów, dotychczasowa wspinaczka nie idzie jednak w las :-)
Kontynuuję do Podbórzańskiej , z Miodowej odbijam w las w poszukiwaniu kilometrów, ale ciągle kontrolując pozostały do dyspozycji czas. Las wita zapachem wiosny po deszczu i światłem filtrowanym przez delikatną dziewiczą zieleń. Zjeżdzam drogą 7miu Młynów i mogę sobie pozwolić na objazd Głebokiego. Tym razem były tylko 2 tyraliery na szerokość ścieżki - panie kijarki i grupa staruszków na spacerze. Ci ostatni mnie rozczulili - po dłuższym dzwonieniu minąłem ich z boku, na co jeden powiedział, że trzeba było zadzwonić, toby mnie przepuścili :-) No i jak tu się na takich gniewać :-) Potem standardowo przez las do Wojska, Wojska do hali AA, kolejna bezowocna spina na Litewskiej i dom...

Muzycznie dzisiaj jechałem z Depeche Mode, utwór oddaje ulgę ucieczki z szosy ...



Mapka z powrotu



Komentarze
leszczyk
| 07:09 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj Ula, odwiedź Ludka, on chętnie pilnuje roweru :-)
leszczyk
| 18:52 sobota, 9 maja 2015 | linkuj Kuba, Strzałowska jest ciężka, ale do podjechania (powoli, hehehe). Sprawdź Narciarską i Górską koło Wieży Bismarcka, tam jest ogień , stromizna i bruk ....

Janusz - Hausgestapo prezentuje się miło i sympatycznie, ale jest niezwykle wymagające i rozliczające z obietnic i zadań. Co jest dla mnie wybawieniem, bo moja natura leniwca ma oprócz oczywistych zalet także parę nieistotnych z mego punktu widzenia wad ;-) Ale popsioczyć trzeba.
jotwu
| 15:06 piątek, 8 maja 2015 | linkuj O ile sobie dobrze przypominam, to Hausgestapo prezentuje się bardzo miło, jestem jednak ciekawy czy recenzuje Twoje wpisy z wycieczek ?
srk23
| 14:47 piątek, 8 maja 2015 | linkuj "Hausgestapo"...zarąbiste (też tak mam).
leszczyk
| 08:45 piątek, 8 maja 2015 | linkuj Hehehe, dokładnie, można mu jeszcze przez lewą rękę włożyć na klatę zapasową dętkę jak to dawniej bywało ;-)
Jarro
| 06:51 piątek, 8 maja 2015 | linkuj Ludek Mączka ma szansę stać się naszym rowerowym patronem - w końcu w ręce trzyma nic innego jak koło :)
strus
| 09:26 czwartek, 7 maja 2015 | linkuj Ludka widziałem w sobotę podczas spaceru po Szczecinie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]