Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 94.07km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:04
  • VAVG 23.13km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Podjazdy 418m
  • Sprzęt Pieron alias Puszczalska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piknik w Pasewalk dla uczczenia 1szego tysiaka

Niedziela, 5 maja 2019 · dodano: 06.05.2019 | Komentarze 6

Wybrałem się do Pasewalku, aby chociaż coś wyszło z ambitnych majówkowych planów. Miałem chęć na 100km, ale coś na mapie źle poplanowałem, a dokręcać wokół domu na siłę nie ma sensu. W tamtą stronę pod wiatr przez pola i lasy od Grunhof do Viereck. W polach za Marienthal spotkałem duże stado żurawi, wygrzewających się na słońcu - ale niestety umknęły, jak tylko się zatrzymałem, zeby zrobić im zdjęcie.

Do Pasewalku wjechałem bardzo dobrą ścieżką rowerową - wjazd po prawej stronie drogi koło skrzyżowania we Friedberg. Wjeżdża sie praktycznie do centrum przez park nad rzeką.


Brama Prenzlauer Tor


Kościół St.Marien


Krzyż pokutny (Mordkreuz) stojący obok kościoła.

Tutaj zrobiłem sobie piknik - wiadomo było, że dzisiaj skasuję swój pierwszy w tym roku tysiąć kilometrów , hahahaha :-)

Powrót bardzo przyjemny, bo z wiatrem. jadę prosto na Loeckitz, chociaż chciałem zboczyć bardziej na południe - ale czas gonił, musiałem być na 15:00 w domu. Kiedyś jechało się ruchliwą drogą, teraz praktycznie cały czas ścieżką, choć trzeba zmieniać strony jezdni.

Po drodze odwiedziny przy kościołach w mijanych miejscowościach - w Rossow znajduję pomnik pamięci żołnierzy obu wojen, w Zarrenthim - dwa dzwony i stara płytę nagrobną.


Kościół w Polzow


Kościół w Zarrenthin



Dzwony z Zarrenthin


Kościół w Rossow


Pomniki w Rossow, ceglany mur poświęcony poległym w latach 1939-1945

Reszta terenów dobrze wszystkim znana, od Loecknitz do granicy w Lubieszynie, potem przez Dołuje i Mierzyn do domu.
Chciałem w majówkę wykręcić jeszcze jedną długą wycieczkę, ale cieszmy się z tego, co się udało.



Komentarze
leszczyk
| 07:44 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Janusz - dystans spory, ale przy cieplej pogodzie, na całodzienną wycieczkę to fajna propozycja, dużo trasy poza jezdnią, w miarę bezpiecznie. Ja na pewno tam jeszcze wrócę.
srk23
| 06:04 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj No i moje oklepane "Brawo Ty" (BS mnie wkurzył i pozostało mi tylko oglądać wyczyny kolegów).
tanova
| 17:45 poniedziałek, 6 maja 2019 | linkuj Przyłączam się do gratulacji - i z okazji tysiąca i długodystansowej wycieczki. A jeszcze masz oko do zabytków po drodze!
strus
| 14:31 poniedziałek, 6 maja 2019 | linkuj Jak ja lubię takie starocie!!!
jotwu
| 14:05 poniedziałek, 6 maja 2019 | linkuj Twoja wycieczka jest dla mnie tym ciekawsze, że dawno nie byłem w Pasewalku. Gratulacje za pierwszy tysiąc kilometrów - w takiej sytuacji brakujące 6 km do setki jest bez znaczenia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa robse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]