Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 17.23km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 21.54km/h
  • VMAX 46.60km/h
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 93 - rozjazd po wspinaczkowym wyzwaniu

Poniedziałek, 24 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 5

Mądry tytuł zaczerpnięty od koksów, że niby po zawodach lub większym wyczynie trzeba "rozjechać" nogi. Ale to był tylko pretekst , bo Grzesiek sygnalizował jakieś tajemnicze znalezisko na Miodowej. Miałem odstawić ten miodowy narkotyk, ale ciekawość wzięła górę i po 20:00 wyskoczyłem zobaczyć co się dzieje.  Zanim dojechałem to już zrobiło się ciemno, ale coś tam dostrzegłem ...


Shut up legs

Moje nogi nie krzyczały, może dlatego, ze podjeżdżam w tempie niezbyt profi. No to sobie podjechałem jeszcze raz, żeby odbębnić parzystą ilość wjazdów, no i żeby nie mieć tzw.syndromu odstawienia, dawki trzeba stopniowo zmniejszać. Powrót przez Wojska, Halę AA i Litewską.

Przemyślenia podjazdowe - w ciągu 2ch miesięcy zrobiłem ok.18 tys. metrów w pionie. Co mi to dało poza czysto sportową satysfakcją ? Mocniejszą nogę ? Może za jakiś czas - na razie tego nie widać. Nie jest to dobra pora na budowanie siły, bo na co ją budować - na zimowe chodzenie po bieżni lub truchtanie ? Najważniejszą korzyścią jest jakaś tam pewność siebie, zapis na twardym dysku, że jeżeli spotkam na swojej drodze 20 hopek po 80 metrów co 2 i pół kilometra, to je pokonam :-) Mózg to najważniejszy kolarski mięsień, wielokrotne podjazdy tej samej ulicy pozwalają na wzmocnienie psyche i to uważam za największa korzyść z letniej górskiej przygody na Miodowej i Świętojańskiej.

Janusz obawiał się, że wspinając się tracę na dystansie - otóż niekoniecznie. 11 tys to 146 x Miodowa, czyli 730 km - to jest na granicy moich dotychczasowych miesięcznych wyczynów. Traciłem tylko fajne wycieczki, bo niestety przy mojej formie cały czas musiał być poświęcony na realizację sportowego wyczynu.

W  bonusie dostałem możliwość poznania w realu zacnych bikerów, których normalnie nie spotkałbym na szlaku, to znaczy spotkał na chwilę, podczas której zostawialiby mnie z tyłu :-)  Fajnie było toczyć z nimi "wirtualną" rywalizację i motywować się wzajemnie do zdobywania kolejnych metrów.

PS - Arek był ciekaw, ile razy w tym roku podjechałem Miodową ? Obliczyłem , że łącznie z dzisiejszymi 2 razami zrobiłem to 189 razy. 
Cel na 2016 - 365 razy :-) 

  



Komentarze
leszczyk
| 17:43 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj Dziękuję, ale szacunek jest na wyrost :-) Przyjedziesz i przekonasz się, że Miodowa to nie jest jakieś wyzwanie, są u nas bardziej wymagające stromizny - ale to dobra trasa do nabijania metrów bez konieczności wyplucia płuc, no chyba, ze palisz tam asfalt jadąc 25 km/h bo i takich koni tam widywałem :-) Dobra trasa "robocza" i blisko domu :-)

Coś w tym miodzie jest - za młodu każdego lata pomagałem dziadkowi w pasiece :-)
leszczyk
| 10:52 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj Jarek, na Miodowej sa jeszcze miejsca na kolejne motywatory, może wezmę kredę w kieszeń ;-)
Gdyby Miodowa mnie serdecznie nudziła, to bym pewnie rzucił to w diabły, ale nie było tak źle.
Natomiast pora wybrać się na Bukowe pagóry, bo nie sa gorsze - tylko zbyt daleko , półtorej godziny zejdzie w obie strony na dojazd. W tym czasie 6 Miodowych się pyknie ;-)
Jarro
| 09:45 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj Napisz mnie rozczarował. Spodziewałem się czegoś w stylu: venga, venga Leszczyk :)
Myślę, że te podjazdy sporo Ci dały i w kwestii kolarskiego psyche i czysto sportowej formy. Tylko czy warto było spędzić "pół życia na Miodowej"? To już kwestia indywidualna :)
lenek1971
| 07:00 wtorek, 25 sierpnia 2015 | linkuj Proponuję zmianę tytułu Twojego bloga na "Pół życia na Miodowej" albo "Miodowa i ja" :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nimio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]