Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi leszczyk z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 25967.53 kilometrów w tym 2450.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy leszczyk.bikestats.pl
  • DST 35.34km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt Przecinak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Etap 49 - Wykop#23 powrót via Mierzyn

Piątek, 29 maja 2015 · dodano: 29.05.2015 | Komentarze 11

Dzisiaj do pracy dla radości z jazdy, wszystkie plany majowe zostały zrealizowane :-) Dojazd przez park/miasto/operę/ Bytomską. Po otrząśnięciu łopaty ruszam do domu przez Trasę Zamkową.


Ostatnie szlify mariny .... 

Na Wałach Chrobrego firma Unity Line świętuje jubileusz działalności, Gryfusy chyba ją znają z wycieczki do Malmoe.


Prom Unity przy Wałach 


Dziób "Wolina" z bliska

Potem kieruję się przez Owocową (pyskówka z łysym panem z zielonej terenówki,który nie chciał mnie puścić w lewo na Owocową)
 i Potulicką w stronę słynnego "ale urwał", który sobie dla sportu podjeżdżam. Po podjeździe spotykam kolegę z pracy, z którym jadę do ronda na Gumieńcach. Żegnamy się , chcę spokojnie pojechać choć parę kilometrów bez akcji z samochodami. Dzisiaj jak na złość, co chwila alarm - 'debil ahead', albo pieszy chce mi wpaść pod koło, albo samochód mnie nie dostrzega. Jadę zły, jazda nie jest frajdą. Może choć kilka spokojnych kilometrów ...Pakuję przez osiedle Pod Lipami ulicą Zeusa w stronę Mierzyna. Jest wiele ulic mitologicznych, ale zapomnieli o bogini Wenerze ;-)
Pykamy przez Tytusa i płytówkę do skrętu na Łukasińskiego, gdzie kontynuujemy do Żniwnej, Hali AA, Litewskiej i dom, sweet dom....
Tam wita mnie małżonka, mówiąc - "Nie zrobiłam kolacji, ale za to zmieszałam caipiroskę, dając za mało lodu i za dużo wódki". No i jak takiej nie kochać ...

Mapka z powrotu
Muzycznie - nie wiesz, na co się stać , dopóki nie dostaniesz strzała....





Komentarze
jotwu
| 14:26 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Sam widzisz jak liczne komentarze wywołują Twoje wpisy i wcale się temu nie dziwię, bo piszesz z humorem, wybrałeś sobie oryginalny sposób znęcania się nad sobą (ach te przewyższenia) więc z przyjemnością się tu zagląda.Codzienne jabłuszko, to nie tylko na schudnięcie - ma wiele innych, cennych walorów.
Jarro
| 12:50 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Hmmm... myślę, że CYDR będzie dobrym rozwiązaniem :)
leszczyk
| 11:28 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Jarek - wpis piątkowy, ale komentarz o beczce poniedziałkowy, czyli starcie z beczką przede mną :-) Weekend i tak był przeznaczony na regenerację powspinaczkową + prace okołodomowe. Co do przytycia - tak to przedstawię zatem małżonce, ze najpierw masa, potem rzeźba ;-) I będę się tego trzymał, hehehehe ...
Jabłko dziennie jem już prawie dwa lata. O ile jego działania nie osłabiam browarem, ciastem, pizzą itp itd to potwierdzam dobre działanie tego owocu. Czyli jabłko zamiast piwka i waga poleci ;-)

Ula - oczywiście, ze do opróżnienia beczki będzie wielu pomocników. Mam raczej obawy, czy po jej opróżnieniu nie znajda się jakieś dodatkowe nektary i ambrozje ;-) Ale spróbuję być twardy i niezłomny (zawsze to sobie obiecuję) ...
Jarro
| 10:08 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Wpis przeczytałem dopiero dziś, czyli po opróżnieniu beczki, a tak się zastanawiałem dlaczego kolega wczoraj - jak wszyscy - na rower się nie wybrał ...:)
Wolinem nie płynęliśmy i ...Dzięki Bogu!, bo wygląda tak jakby miał zaraz zatonąć.
Jak sobie zrobisz w lipcu RR to kilogramów może raczej przybyć, bo od krótkich intensywnych wysiłków się nie chudnie, raczej w drugą stronę. Jedz jabłka tak jak Grzesiek :D
leszczyk
| 08:08 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Co do kilogramów niestety racja. Od połowy maja mimo podjazdowej zajawki obrosłem w tłuszcz przez służbowe i prywatne obżarstwa i opilstwa. Trzeba odstawić w czerwcu alko, żeby w lipcu podołać RR :-) Ale już wiem, że łatwo nie będzie , w sobotę 100 litrowa beczka piwa czeka na opróżnienie na jubileuszu u znajomych :-)
leszczyk
| 06:44 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Ula, caipiroska to wóda/limonki/cukier/lód , całkiem orzeźwiająca. Zresztą darowanemu drinkowi w skład nie zaglądam ;-) Nędzność przejazdu przez miasto w piątek była wyjątkowa, aż odechciewa się dojazdów do pracy, bo wiążą się z powrotami ;-)
coolertrans
| 18:52 niedziela, 31 maja 2015 | linkuj tego promu, czyli Wolina jeszcze nie znamy...
benasek
| 15:21 niedziela, 31 maja 2015 | linkuj Właśnie sobie przypomniałem, że od dawna powinienem odwiedzić Szczecin.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obote
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]